Karmnik jest drewniany i niejedną zimę za sobą. Zamiast jak co roku go oszlifować i pomalować - postanowiłam zrobić mu mozaikowy dach, a potem dopiero oszlifować i odmalować.
Wzór to swobodna interpretacja motywu z firanki, ale dopiero zaczęłam układanie - więc o dalszych postępach w pracy - w następnym poście :o)
Etykiety: mozaika, Praktyczna ekstrawagancja