Cyfrowane portki z bliska, ale bez górala w środku

Udało mi się spokojnie sfotografować tzw bukowe, cyfrowane portki. Spokojnie, bo nie było w nich ani górala... ani jego ślubnej w pobliżu :o) . Haft jest zrobiony włóczką, motyw tradycyjny, ale nie znam rękodzielnika.






 
 
 
 
 
 
A oto sprawca tej góralskiej sesji, czyli Mulinowy Misiu - Drajfyrtek. Dlaczego ? Zajrzyjcie do Ani  :o)

 

Etykiety: , ,